Lekcje muzyki
Niemal każdy miał w szkole lekcji muzyki, w czasie których poznawało się najważniejsze utwory muzyki poważnej. Obok tego można było pośpiewać. Każdy pojedynczo musiał wykonać utwór. Można było uczyć grać na flecie. Wszystko to miało uczyć wrażliwości muzycznej i sprawdzić do ma talent do śpiewu. Godzinę tygodniowo można było spędzić na śpiewaniu. Był to odpoczynek i przyjemność w stosunku do pozostałych, trudnych przedmiotów, jak biologia czy chemia. Muzyka to był przedmiot, w czasie którego można było odpocząć albo odpisać zaległe zadanie z matematyki. W liceum nie było już na taki przedmiot.
Nikt nie chciał marnować czasu na lekcje śpiewu. Nie były one potrzebne do matury. Liczyło się tylko jedno, aby dobrze zdać maturę i pójść na wymarzone studia. Nikt nie chciał już śpiewać. Wszyscy zaczęli się wstydzić, tego jak śpiewają i fałszują. Ci, którzy mieli talent poszli do szkoły muzycznej, by tam pod okiem profesjonalistów ćwiczyć swój głos. Bez względu na to, jak śpiewaliśmy i czy mieliśmy talent, większość z nas miło wspomina lekcje muzyki.
Wpis zawdzięczamy